Harajuku

Tifa

Harajuku (jap. 原宿) – dzielnica Tokio usytuowana na zachód od linii Yamanote, pomiędzy dzielnicami Shinjuku i Shibuya. W weekendy można tam przeważnie spotkać młodzież przebraną w stroje przywołujące na myśl mangę i anime (cosplay), a także piosenkarzy rockowych oraz hardrockowych (Gothic Lolita).

Harajuku jest mekką ludzi młodych, którzy od poniedziałku do piątku (od 2002 roku soboty również są dniem wolnym) muszą chodzić do szkoły ubrani w jednakowe mundurki. Styl Harajuku narodził się w latach 70., kiedy ten teren upodobali sobie artyści. To tutaj sie spotykali, imprezowali i zakładali sklepy z designerskimi ubraniami i dodatkami. Obecnie Harajuku to najpopularniejsza dzielnica Tokio, gdzie nastolatki zmęczone szkolną codziennością mogą się wyszaleć i poprzebierać w swoje ulubione ciuchy.

Określenie Harajuku nie odnosi się wyłącznie do dzielnicy Tokio, ale także do dziewcząt i kobiet spotykających się w niej; "Harajuku Girls" to wolne od codzienności obywatelki Tokio, które swoje stroje kupują w specjalnych sklepach, lub komponują samodzielnie. Często są mylnie utożsamiane z ruchem, czy stylem punkowym, bądź "gotyckiego rocka", jednakże wzorują się one raczej na bohaterkach mang, które do stworzenia wizerunku używają wszelkich, jaskrawo zestawianych kolorów. Harajuku Girls zainteresowała się Gwen Stefani, która zaprosiła je do współpracy przy swoich teledyskach.

Co o tym stylu sądzicie? Moim zdaniem to bardzo fajna zabawa. Szkoda że u nas w Polsce nie ma takiego zwyczaju noszenia ubrań.

Nana

Bardzo fajny styl. Chciałabym się w tym stylu ubierać. Przebrałabym się za Ino z Naruto Smile

Podoba mi się w tym stylu to, że można się z ubraniami ,,bawić''(ubierać dziwaczne rzeczy, itp) A najlepsze jest to, że w Tokio nie dziwi nikogo takie stroje.

Rukia

Ino

Bardzo lubię ten styl. Jest bardzo kolorowy i wesoły a zarazem zabawny. Chętnie bym się tak przebrała za jakąś bohaterkę z anime.

Retsu Unohana

Osobiście podoba mi się styl Harajuku.
Mają ciekawe stroje i w ogóle.. Szkoda, ze w Polsce takiego czegoś nie ma.

Chciałabym się tam kiedyś wybrać.

Soi

Japonia jest już tak do przodu ze wszystkim i poprostu oni nie mają juz nic ciekawego, a cały swiat został w tyle. Japońska młodzież nie mogłaby przecież byc taka pospolita i ubierać się normalnie, dlatego wymyślili sobie te całe harajuku. Dla nich to juz było nudne i znów odkryli coś nowego i mogą się odznaczać. Chcą pokazać coś nowego, innego, tak samo jak visual kei. Pewnie będą to wprowadzac do innych krai i tak znane bedzie harajuku (o ile juz nie jest) na całym świecie...
U nas bedzie harajuku, a w Japonii będą nosić kible na głowach.
Następny krok do przodu.

A co do harajuku to mnie się podoba, a problem w naszym kraju tyczy się bardziej mentalności, która sprowadza nas do "katastrofizowania", zamiast do działania- myśli typu "na pewno nie uda się tego zorganizować, a jeżeli nawet, to na pewno okaże się totalną klęską"

Więcej optymizmu Smile

Oerba Dia Vanille

Problem z Harajuku jest taki że jest to zjawisko chwilowe . Tzn. jest to typowy przejaw buntu i znudzenia japońskiej młodzieży . 90 % procent japońskich lolit, gothic lolit itp. po dostaniu się na poważny uniwerek , dostaniu pracy w korporacji zdejmuje kolczyki , farbuje bujną multikolorową czuprynę z powrotem na czarno i zakłada typowy biznesowy uniform wtapiając się tym samym w szarą masę wędrującą po Tokyo do późnych godzin nocnych.

Soi

Tak, masz racje. To wszystko jest chwilowe.
Zazwyczaj tylko młodzi ludzie w to się wkręcają.